Wielu z pomidorowych zapaleńców pokusiło się zapewne nie raz by wysiać nasiona zebrane z owocu pomidora zakupionego w sklepie/markecie. Celowo w tym miejscu pominęłam targowiska czy stragany, gdyż tam zwykle pojawiają się pomidory odmian ustalonych...
Ostatnio, zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy najbardziej tęsknimy za smakiem pachnących i dojrzałych w słońcu pomidorów trafiają do marketów przeróżne pomidory - jak się okazuje hybrydy F1. Osobiście spotkałam się z takimi hybrydami jak: Caniles F1, Adora F1 czy Sweet Marmande.
Zwykle w uprawie towarowej (a taka trafia do marketów) producenci wykorzystują hybrydy - pokolenie F1. Nie bawią się w selekcję przez kolejne pokolenia, tylko wielokrotnie wykonują stałe krzyżówki, kiedy pomidor ma oczekiwane cechy handlowe.
O ile kiedy sami hodujemy krzyżówki z własnego zapylenia krzyżowego czy np. z nasion krzyżówek Kozuli mamy choć trochę wiedzy na temat pomidorowych "rodziców" o tyle w przypadku wysiewu nasion z zakupionego pomidora tej wiedzy nie mamy.